Ostatnio pisałem trochę w innych językach, choć co prawda najgorszą robotę tłumaczenia podejmował się Google translator, jednak i ja musiałem trochę wytężać mózg przez co nie byłem ostatnio obecny na ważnych wydarzeniach w mojej ulubionej grze, czyli grepolis.
W sumei skoro pisze o grepolisie na blogu to i on powinien być domyślnei moją najlepszą grą, aczkolwiek można się czepiać o pewne szczegóły, jednak ja sobie cenię projekt tej gry, bo w przeciwieństwie do oklepanych plemion, to tutaj bardziej premiuje sie obronce, bo to w końcu on chce się utrzymać. Sa tego plusy, ale i minusy bo jak sam będę chciał komuś dopiec to ciezko mi będzie tego dokonać.
Jako że mam już kilka ładnych wiosek, to nikt by nie chciał pomyśleć ze w końcu trzeba to wykorzystać do atakowania i przejmowania, a ja lubię zdobywać nowe obszary.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz